Jesteśmy na plaży. Lato, słońce praży nas w plecy. Spójrz w prawo, nie ta wysoka, blond włosa piękność to jednak nie ja, bardziej na prawo. O, tak. Siedzę z nosem w książce, zapewne fantasy, ale kto wie. Ciemne włosy okalają mi twarz, łagodnie opadając na ramiona, haha, żartuję. Moja kępka włosów nie da się ułożyć, a grzywka leci na oczy. Wyciągam przed siebie krótkie(nie aż tak, ale...) nogi, przyglądam się im chwilę, po czym zażenowana znów podwijam je pod siebie. Nie przyglądaj się za dobrze, powiedzmy, że nie chcesz poznać mnie całej. Uśmiecham się złośliwie pod nosem? Ktoś, właśnie dostaje kosza.
Jestem, wredna, złośliwa, zgorzkniała. Ale nie tylko, potrafię być miła, słodka i troskliwa. Nie zawsze, ale liczy się fakt.
A teraz koniec gadania o mnie, jaka jestem.
To opowiedzcie co lubię, weno i ironio.
Książki *o tak, szczególnie podziwiać*, muzykę *jedynie słuchać, bo śpiewać ani tworzyć nie potrafi, haha*, bajki Disneya *no, proszę, bejbe! Ile ty masz lat?* <zamknij się ironio, albo cię zamknę w ciemnicy>, pisanie *haha, ty nawet przecinków nie czaisz!* , taniec *w wersji na ekranie, bo ruszasz się jak słoń w składzie porcelany* <przeginasz, koniec, CIEMNICA! Dziś się raczej z empatią nie spotkasz, haha> *O nie mistrzu, błagam. *.
Dobra, to wiecie co sądzi o mnie ironia i, w sumie, to ma co do kilku rzeczy rację.
To tyle o mojej pokręconej psychice.
mail: matrymonialgirl@gmail.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz