Zawieszam bloga na czas nieokreślony. Nie mam na nic czasu. A jeśli mam to przeznaczam go na spotkania ze znajomymi. Przepraszam Was. Naprawdę nie mam kiedy pisać. Wracam ze szkoły coś koło piętnastej trzydzieści, odrabiam lekcje, uczę się, kąpię, jem i idę spać. Jak coś napiszę to dodam, a na razie żegnam się z Wami, małpki wy moje. Możecie mi napisać, jak ma wyglądać w niebie, albo jakiego Archanioła mają spotkać moi bohaterowie, jeśli chcecie.
Żegnam skarby.
<3
Mam ten sam problem, wiesz? Nauka, nauka i jeszcze raz nauka. To denerwujące. A nawet jeśli mam już wolny czas to kompletnie nie myślę o pisaniu albo czytaniu blogów. Pomimo, że chcę. Grr ;/ Ale nadal wierzę, że nadrobię twój blog.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie dziwię ci się. U mnie nie jest lepiej, gdyż ze szkoły codziennie wracam koło 17, jak nie 18. Potem nie mam już siły na nic, a przecież jeszcze trzeba się uczyć i przygotować na kolejny dzień szkoły... Nie mniej mam nadzieje, że uda ci się w między czasie coś napisać, że będziesz miała więcej czasu i tu wrócisz. Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuń